Gary Hamilton (Klaus Kinski) po 10 latach przymusowych prac, na które został niewinnie skazany, w końcu wychodzi na wolność. Jedynym jego pragnieniem jest zemsta na człowieku, który go wrobił, Acombarze (Peter Carsten). Nie będzie to jednak takie łatwe - przeciwnika głównego bohatera chroni spora armia, złożona z wyszkolonych rewolwerowców.
Uwolniony po dziesięciu latach więzienia, Gary Hamilton rusza dokonać zemsty na człowieku, który
posłał go do więzienia, zagarnął jego dom i żonę. Kinski nie kombinuje jednak jak Giuliano Gemma
w "Powrocie Ringa" - po prostu wraca i kładzie trupem każdego, który mu się nawinie. Może jest to
nudnawe i mało...
Klaus Kinski zanim rozpoczął owocną współpracę z Wernerem Herzogiem, dał się poznać publiczności w kilku spaghetti westernach. Po sukcesie "Człowieka zwanego Ciszą" Włosi przestali oferować mu drugi plan, czego efektem jest między innymi opisywany "E Dio disse a Caino". Był to strzał w dziesiątkę, bo tak...
Gary Hamilton zostaje uniewinniony i tym samym kończy się jego męczarnia w kamieniołomach i rozpoczyna samotna krucjata ku zemście. Jest jedna z niewielu w miarę pozytywnych ról Kinskiego. Bo nasz bohater został okradziony, pozbawiony żony, domu, majątku oraz wrobiony w przestępstwo i skazany. Tak więc trudno nie...
Po dziesięciu latach pracy w kamieniołomie, na którą został skazany za niepopełnione przestępstwo, Gary Hamilton (Klaus Kinski) wychodzi na wolność. Człowiek, przez którego tam trafił - Acombar stał się lokalnym potentatem i opłaca wielu ludzi do ochrony. Nie zraża to jednak Hamiltona, który chce się zemścić. Pomogą...
więcej