Widok rozświetlonej Wieży Eiffla przypomniał mi film, którego tytułu nie mogę sobie przypomnieć, w którym pod koniec okazuje się, że wieża to statek do innego wymiaru, w którym żyją dawni wynalazcy - kojarzy ktoś?
Co prawda sama nie sięgnęłam po tą pozycje, została mi ona narzucona..
ale... nie żałuje.. :)
No właśnie, jest to bajka.. ale nie byle jaka bajka.. tylko taka prawdziwa..
spokojna, z historią i klimatem..
bez zbędnych ozdobników, bzdurnych postaci, przemocy i strachu..
W erze transformers-ów, wampirów i Harrego...
świetne, klimatyczne wnętrza (wspaniały pomysł, żeby wszystko toczyło się na dworcu - ma to
symboliczny wymiar), nawet uliczki miasta mają artystyczny, plastyczny urok...
sam pomysł - chłopiec poszukujący tajemniczego mechanizmu, a potem "mechanizm" kina...
suuuper!
kolory, postacie - wszystko ma smak bajkowej...
Miło mi się oglądało . Może fabuła nie była rewelacyjna ale w filmie widać tą niesamowitą twórczość Scorsesego ( którego naprawdę podziwiam jako reżysera )
Tak się składa że grają tutaj główne role młodzi aktorzy , którzy przypadli mi do gustu w innych filmach , w których grali ( Asa Butterfield - Chłopiec w...
Chloe Grace Moretz gra tutaj niesamowicie, a zresztą jak w każdym filmie. Kiedy zobaczyłem ją w
kreacji Isabelle od razu się zakochałem, taka dziewczyna to jest marzenie każdego porządnego
chłopaka.