Jest to jedyny amerykanski film fabularny ze zlotej ery Hollywood, który w pełni krytycznie odnosi się do wielkomiejskiego dziennikarstwa. Wilder konfrontuje spokojną lokalną gazetę, jej szefa z reprezentującym wielkomiejskie dziennikarstwo Chuckiem (Douglas). Mamy tu dość umoralniajaca historię jakby stworzoną dla młodych adeptów zawodu dziennikarza. Wszystko pidane w atrakcyjnej formule kina noir. "As w potrzasku" to film, który mimo siedemdziesięciu lat nadal jest aktualny. Trzeba znać.
Nadrobiłem dzisiaj i przyznam, że temat jest ciekawy, ale niestety jako kino noir mnie rozczarował. Od tego gatunku oczekuje zaskoczenia, napięcia a tego mi zabrakło od początku, można było przewidzieć poczynania bohaterów. Szybko było jasne, że główny bohater nie przepuści okazji, aby wykorzystać temat do swoich korzyści natomiast żona mężczyzny, który walczył o życie, zachowywała się jak obojętna przejezdna, oglądająca z boku owe wydarzenia wiec jasne było, że jej na nim nie zależy.
Kirk Douglas owszem aktorsko najbardziej się wyróżniał, ale to moim zdaniem jednak film oglądałem na trzy raz i jedyne sceny warte zapamiętania to te rozgrywające się w jaskini. Niestety ostatecznie oceniam film jedynie na cztery gwiazdki, ponieważ uważam, że kino noir zasługuje na kino, które widza zaskakuje i pozwala trzymać w niepewności.