Film może i dobrze zrobiony. Dobra muzyka i świetne oddane realia grają na emocjach widza. Przy tym gra aktorska na najwyższym poziomie (szczególnie grana przez Rinę Hatakeyama mała Setsuko-fenomenalna!) Nie raz się wzruszyłam w trakcie jego trwania, ale strasznie nie podobało mi się to jak w dobrym świetle ukazuję...
Przeglądając te nieliczne i raczej mało entuzjastyczne komentarze podchodziłem bardzo sceptycznie do aktorskich wersji Grobowca Świetlików. Postanowiłem jednak obejrzeć pierw wersję TV z 2005r. a dopiero później wersję kinową 2008r.
Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że telewizyjna wersja jest jak dla mnie jeszcze...
Po obejrzeniu wersji anime nie wiem jakim trzeba być chorym psychopatą żeby sięgnąć po wersje aktorską.