Brak wyobraźni i przywiązanie do przyziemnych (mugolskich ?) schematów zasłaniają wszystkim oczy...
"Mściciel" to przecież ...HORROR w przebraniu westernu ! Clint gra tutaj - w zależności od interpretacji, będź ducha zamordowanego przed laty Szeryfa, bądź też samego Diabła (warto pod kątem tej interpretacji obejrzeć...
Początkowo film ten nie przykuł mojej uwagi i sprawiał wrażenie średniego, sztampowego westernu, który nieudolnie próbuje dorównać dziełom Sergio Leone. Dostaliśmy tu przyjazd nieznajomego do niewielkiego miasta żywcem wyjęty z "Za garść dolarów", bezimiennego rewolwerowca charakterem bardzo zbliżonego do...
Ten film to klasyczny przedstawiciel tego gatunku. Sam western to tylko konwencja, służąca ukazaniu bardzo ważnych
rzeczy. W moim odczuciu postać anonimowego rewolwerowca jest bytem niematerialnym. Ów mściciel symbolizuje
poczucie winy mieszkańców, ich wyrzuty sumienia za to czego się dopuścili. Zawładnął ich...
Western? W jakich ramach "Mściciela" zamknąć? Może po prostu zrzućmy te spróchniałe
ramy i skupmy się na tym, co dostajemy do łapek.
Klasycznie już z resztą jestem ZACHWYCONY Panem Clintem (Choć może Nie wszystkie
obrazy z nim fenomeny, to Clint niezmiennie od lat, kozak nad kozaki!). Chyba pierwszy z
filmów z...
a bylo to na kanale amc!taki amerykanski kanal ogolnie dostepny.wycineli jak leci-krew,slowka itp
ale o filmie mialo byc a zatem.....
wiadomo iz eastwood czerpal garsciami z leone jako uczen ale film zrobil porywnywalny ze spaghetti westernami.
amerykanie z ktorymi rozmawialem nie rozumieli w czym rzecz " ot taka...
Jedni uważają że to był szeryf we własnej osobie inni, że to był jego brat. Jeszcze inni twierdzą że to diabeł. To zresztą po części zasługa reżysera, bo cały klimat jaki zbudował w tym filmie jest oparty na tym wątku. Umiejętnie potęguje to wrażenie dorzucając takie motywy jak napis "HELL" i czerwona farba oraz...