Grupka rozrabiaków z Beverly Hills na moment przed "wejściem w dorosłość". Ujęcie tematu znacznie bardziej frywolne, niż w większości obrazów o podobnej tematyce (vide: "Ostatni seans filmowy" czy "American Graffiti"), co niekoniecznie jest plusem. "Hollywood Knights" to typowa dla swoich czasów komedia młodzieżowa: dostaniemy porcję golizny, problemów gastrycznych i anarchii w stonowanej formie. Plusami są klimat i ścieżka dźwiękowa, na której znaleźć można całą masę przebojów z lat 60-ych. Jest tu też parę, wówczas nieznanych szerzej, twarzy, m.in. młodziutka Michelle Pfeiffer, Fran Drescher i Tony Danza. Umiarkowanie zabawne, ale posiada swój urok.