I jeszcze ten celownik wielkości lunety snajperskiej :)
W całym filmie Terminator strzela z biodra i trafia, jako nowoczesnego cyborga można to zrozumieć, w przeciwieństwie np. do Rambo.
Myślę że to dali mu ten celownik tylko dla efektu: "nadchodzącej śmierci" wraz z przesuwająca się po ciele ofiary czerwoną kropką... i dla podkreślenia nowoczesności :)
A dlaczego niby nie????
Super nowoczesna maszyna potrzebuje czegos na co moze sie w najwiekszym mizliwym stolniu polegac. Po co celowac patrzac przez muszke i celownik gdy mozna tylko na czerwonej kropce .
Przeciez to logiczne .
Co w tym tak ciezkiego do pojęcia.
Najprostsze rozwiazania sa najlepsze i najskuteczniejsze.
Trzymajc gnata nawet noga widzi w co celuje !!!
Maszynie do zabijania, która potrafi wyśledzić swój cel w każdych warunkach laserek na broni jest w takim samym stopniu potrzebny do celowania, co papierowa mapa i kompas do nawigacji.
Widzę, że kolega się wzniecił. Polecam się uspokoić. Mając w oczach cyfrowy panel nie potrzeba żadnych konwencjonalnych celowników. System sam kalibruje koordynacje ręka-oko.
Skoro maszyna do infiltracji wyposażona jest w celowniki optyczne to pistolet z laserem jest raczej zbędny. Cameron w swoich filmach lubi stopniowo odkrywać karty i gdy widz pierwszy raz ogladając Terminatora nie wie, że Arnold to maszyna, więc do tego czasu myśli, że ma do czynienia z zabójcą, ale człowiekiem. Maski opadają po strzelaninie w klubie. Potem, gdy widz wie już, że Arnie to maszyna, ten już nie używa 45ki z laserem tylko konwencjonalnych karabinów i strzelb. Poza tym efeket czerwieni podczas celowania w Sarę ma swój duży wydźwięk.