Popieram. Akurat przy tego rodzaju filmach wolę widzieć tło polityczne , to co się działo w środowisku dyplomatów czy wywiadu , wreszcie przygotowania do rajdu m sam atak i obroną .A uczucia ? Wątki uczuciowe to ja mam wszędzie łacznie ze światem realnym , a dobrze sfilmowanego kawałka historii nie ogląda się codziennie
I tak ma wyglądać film wojenny a nie jakieś miłostki.
Aha zauważyłem wpadeczkę jeden z amerykańskich admirałów (na początku filmu ) ma na jednym pagonie więcej gwiazdek niż na drugim