az dziw bierze, że jestem pierwsza osoba ktora sie wypowiada na temat tego filmu ... rewelacyjnego wg mnie filmu ... poczatek zapowiada historie milosci ale tu jak zawsze scorsese na przekor wszystkim i wszystkiemu w trudnych czasach podejmuje trudny temat i jak zawsze robie to w sposob niepozostawiajacy zludzen .. bezwzglednie i brutalnie ... rozliczenie z czasem kryzysu i walk zwiazkow zawodowych z poteznymi pracodawcami pokazane w tym filmie pozostawia niezatarte wrazenie ... ten film to zapowiedz tego co zobaczymy w taksowkarzu ulicach nedzy czy kolejnych pelnych przemocy (ktora sluzy konkretnym celom tworczym) filmach ... scena w wiezieniu czy tragiczna koncowka z ukrzyzowaniem i scena wielkiego payback'u ... przyznam ze po obejrzeniu tego filmu mam jdwa wnioski pierwszy dotyczacy tego filmu, a mianowicie jest to wielki i szalenie odwazny jak na tamte czasy film, ktory napewno na dlugo pozostanie w mojej pamieci, drugi wniosek ogolny - Martin Scorsese, w kazdym filmie pokazuje wielka klase udowadniajac ze jest tworca niezaleznym posiadajacym wlasna wizje ... ocena oczywiscie najwyzsza 10/10:):)