Brawa dla Xaviera, nie tyle za znajomość klasyki "kina gejowskiego" (Teoremat, Marzyciele, Jarman, nawet Kitano), ale za poruszające pokazanie głodu miłości i bliskości. Po takich filmach przypominam sobie, że wszyscy jesteśmy sierotami, bo zawsze mamy mniej miłości, niż jej potrzebujemy... No i Monia Chokri znakomita, prawie jak Claudine Spiteri, czekam na jej kolejny film !