Często grywał awanturniczych starszych panów, nie stroniących od whisky i panien. Ta jego dykcja i ochrypły głos... Postawiłbym go obok Roberta Loggi - to już wymierający gatunek...
Dokladnie, przyszedl juz czas na roczniki 30-te... :( cale szczescie ze Clint Eastwood poki co cieszy sie dobrym zdrowiem :)
A znowu gwiazdy lat 70-80 mają po tyle właśnie lat... De Niro, Pacino następni w kolejce. Czasem przeraża mnie to życie.
Jakbyś czytał mi w myślach. Po tych wszystkich wielkich postaciach świata kina i muzyki co nam przyjdzie oglądać? Gage? Efrona? Przerażające.
No niestety. W zasadzie jedynym mlodym aktorem ktory moglby byc godnym nastepca tego pokolenia to Vincent Piazza. Dobrze gra mlodych gangsterow, m.in Lucky Luciano w Zakazanym Imperium czy Tommy Devito w Jersey Boys.
Kojarzę, daje radę, ale jeszcze daleka droga przed nim. Pamiętam role Wardena w serialu ''Twilight Zone''. Kurcze, przykro.