PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10042364}

1670

8,0 92 214
ocen
8,0 10 1 92214
7,8 34
oceny krytyków
1670
powrót do forum serialu 1670

Moim zdaniem służy to zochydzeniu szlachty by Polacy, a zwłaszcza młodzież która nie czyta i ma bardzo małą wiedzę, już dokumentnie utknęli w mieliźnie małości i przekonaniu że u nas to tylko syf był i będzie. Potrafimy opluć wszystkich największych: Jana Pawła, Piłsudskiego, Dmowskiego, kardynała Sapiehę. Teraz czas na do tej pory znaną i cenioną, kojarzoną pozytywnie przez nasz naród głównie dzięki Trylogii Sienkiewicza, szlachtę.

ocenił(a) serial na 8
deMontfort

lecz się

ocenił(a) serial na 1
Odkrywca

zobacz komentarz dla Janusza_Tracza_drugiego

deMontfort

Witam, czy zapoznał się pan z konceptem "Serialu komediowego"? Być może słowo "Satyra" coś Panu powie. Wiesz, żart. Takie głupie rzeczy, z których ludzie się śmieją i nie traktują ich na poważnie

ocenił(a) serial na 1
Janusz_Tracz_drugi

Ależ oczywiście. Spodziewałem się tego argumentu. Odpowiadam: dlatego twórcy wybrali ten gatunek. Komedii można wszystko wybaczyć. Jak mawiał śp. Z. Kałużyński: "Można powiedzieć wszystko, absolutnie poza cenzurą, pod warunkiem że nie potraktują cię poważnie". Po drugie: czym innym konwencja a czym innym przekaz, a ten jest tu ewidentny. Czym innym jest satyra typu "ALO, ALO", a czym innym wpakowanie w komedię opakowanego w ironię "szargania" polskości. W takim "ALO, ALO" było przedstawienie wszystkiego w krzywym zwierciadle, ale nie było ruszania spraw wyższych. Gdyby było to zrobione w konwencji 1670 i serial był polski, mielibyśmy szmalcowników-Polaków i bezmyślne podziemie szafujące Polską dla Polaków? Przypominam, że pojawia się w 1670 to hasło, co jest ewidentnym nawiązaniem do współczesności i jasno świadczy o mojej tezie. Ogólnie: pakowanie współczesnych fobii do serialu o szlachcie to nie jest TYLKO satyra.

deMontfort

Tylko że co tutaj jest twoją tezą? Serial ewidentnie jest osadzeniem współczesnych zachowań i postaw w usta Szlachty i chłopów, nikt tego nie ukrywa. Zabawnie się patrzy na gościa przebranego za szlachtę który mówi cytaty obecnych radykałów.
Przekaz jest taki jaki wymyślił sobie reżyser, i dotrze on do wybranej grupy, która zechce ten serial obejrzeć. Jakiekolwiek konotacje do tego jakoby serial miał celowo "zochydzić szlachtę" jest o tyle nietrafiony, że nikt nie cenzuruje innych źródeł. Jeśli chcesz obejrzeć głupkowaty serial o kuriozalnych scenariuszach osadzony w 1670 z udziałem ówczesnych Polaków - wybierasz serial 1670, jeśli chcesz dowiedzieć się jaka była wtedy kultura, wydarzenia, społeczność etc. wybierasz książkę historyczną albo film dokumentalny. Nie traktujmy wszystkich ludzi jak idiotów, którzy wyrobią sobie opinię nt. Szlachty, chłopów i czegokolwiek związanego z tamtymi czasami na podstawie tego serialu.

ocenił(a) serial na 1
Janusz_Tracz_drugi

Teza jest postawiona w tytule komentarza. A dlaczego szlachta z XVII wieku ma mówić cytaty z "obecnych radykałów"? Potwierdzasz tylko to co napisałem, że nie jest to satyra tylko ukryty jest w tym konkretny cel - zohydzenie szlachty.

deMontfort

Grochem o ścianę

ocenił(a) serial na 1
Janusz_Tracz_drugi

Bo z faktami jest jak ze ścianą. Można udawać że jej nie ma, ale jak o nią czymś uderzysz (np.grochem), to okaże się że stoi i nie ma co dyskutować. Twórcy 1670 wpisali w serial swoje fobie, które służą zochydzeniu szlachty. Mają do tego prawo, a jam mam prawo to nazwać i to skrytykować, niszcząc maskę "komedii" z którą rzekomo nie można dyskutować bo to przecież dla śmiechu. Otóż nie. Wolno o tym dyskutować i krytykować. Trąba kto tego nie dostrzega.

deMontfort

dla ciebie specjalny występ patriotyczny dał wczoraj w Sejmie prawdziwy polak katolik z brodą. To godny przykład dla młodzieży

ocenił(a) serial na 8
pacze_w_filmy

ha zaorany!

ocenił(a) serial na 1
mnq1110

Patrz komentarz poniżej

ocenił(a) serial na 8
deMontfort

patrz pierwszy odcinek serialu mordo

mnq1110

Aleś się rozpisał! Po co wstawiać takie przygłupie teksty typu "zaorany" Ja zaorany, ty u..srany

ocenił(a) serial na 8
pacze_w_filmy

nie ty zaorany, tylko deMontfort, więc zluzuj - to raz. a dwa, no nie będę tobie również tłumaczyć żartu, skoro najwyraźniej nie zacząłeś nawet serialu

ocenił(a) serial na 1
pacze_w_filmy

Co to ma do rzeczy? Żałosny i szkodliwy Braun nie jest wyznacznikiem w naszej dyskusji bo nie ma z nią związku. Heloł? Jeszcze jakaś brzytwa dla tonącego, gdy nie masz argumentu merytorycznego?

deMontfort

Braun jest tak żałosny i nadęto polski, jak ci, którzy tu wyją o obrazie ich polskiej polskości, bo ktoś ośmielił się nakręcić serial komediowy osadzony w XVII wieku. Brzytwę zostaw dla siebie, może ci się przyda do czego.

ocenił(a) serial na 6
deMontfort

Pisanie ortografów (zohydzić) w temacie obrony polskości nie dodaje powagi argumentom. A szlachta nie była w Polsce żadną świętą grupą, była taką samą samolubną i grającą na własną korzyść jak chłopi, kler itd. Osadzanie kogokolwiek na pomnikach i gloryfikowanie ich pokazuje raczej naiwność niż rozsądek. Zaś śmiać powinniśmy się móc z każdego: z papieża, prezydenta, geja i sąsiada. Śmiać się nie znaczy obrażać konkretne osoby. Idąc Twoim tokiem rozumowania nie można nagrać żadnej komedii, bo zawsze się znajdzie oburzony. Związek Kanalarzy oprotestuje Miodowe lata, bo to szkalowanie potrzebnego i niedocenianego zawodu kanalarza.

ocenił(a) serial na 1
metaxy

Pomijając całą złożoność i realizm historii w odpowiedzi napiszę tylko tyle: oczywiście mogła szlachta nie walczyć pod Kircholmem czy Chocimiem, mogła się nie wygłupiać odbijając Polskę z rąk Szwedów podczas potopu, mogła się dać na spokój z tym utrzymywaniem polskości w dworach i dworkach w XIX wieku. Bo po co? Mogła być samolubna przecież. Nie umiesz oddzielić drwiny od satyry. Drwina służy zohydzeniu. To mam na myśli. Ten serial jest drwiną w mojej opinii do której mam prawo. Logika się kłania.

ocenił(a) serial na 6
deMontfort

Piszesz o Kircholmie czy Chociumiu jakby szlachta regularnie i permanentnie nie blokowała reform, jakby nie grali na uzyskanie kolejnych przywilejów zanim zgodzili się wyruszyć na kolejną wojnę czy nałożyć podatki na rzeczoną wojnę. Zachowujesz się jakbyś był szlachcicem, którego serial obraża. Nikt tam niczego nie zohydza. Ale możesz podać konkretne przykłady, które udowodnią, że wykracza to poza humor. No chyba że jesteś z tych, których np. Monty Python obraża/obrażałby gdybyś był Brytyjczykiem. Wtedy faktycznie nie mamy o czym dyskutować. A jeżeli ich humor Ci nie przeszkadza (Brian/Rycerze Ni), to dlaczego skoro tutaj szlachta jest obśmiewana?

ocenił(a) serial na 1
metaxy

Ok, choć w Braianie była celowa i perfidna scena drwiny z Męki Pańskiej, choć M. pyton jest fajny. Rzecz w tym, że komedię można wykorzystać do upychania tam swoich obsesji. W dodatku można łatwo utracącać krytykę bo to komedia. Chodzi mi właśnie o to, by taką granicę rozróżnić. Mam prawo do tego by mi się to nie podobało i bym to tak postrzegał jak napisałem w tytule. Skutek obejrzenia serialu przez młodego człowieka (który nie grzeszy znajomością historii a tym bardziej jej zrozumieniem) będą takie a nie inne.

ocenił(a) serial na 6
deMontfort

Oczywiście że masz prawo, ja go bynajmniej nie odbieram mimo że się fundamentalnie nie zgadzam z tezą, że: szlachta była jakimś ponadprzeciętnie szlachetnym wycinkiem społeczeństwa oraz że nie wolno się z niej śmiać. Ja się będę śmiał z prezydenta, papieża, czarnych, białych, homo, hetero, kobiet i mężczyzn, Ruskich i Niemców...

ocenił(a) serial na 10
metaxy

Dodajmy, że ta szlachta jak już wyruszyła w pole (połowa XVII wieku) to taka wyprawa mogła zakończyć się albo Batohem albo w ogóle pospolite ruszenie odwaliło jakąś "zdradę w ujściu".

ocenił(a) serial na 3
deMontfort

"Kojarzoną pozytywnie szlachtę"? A od kiedy kojarzy się ona pozytywnie?

ocenił(a) serial na 7
deMontfort

I bardzo dobrze, szlachta to była banda pasożytów, która całe państwo ustawiła pod siebie i blokowali wszelkie reformy które mogłyby poprawić los stanu chłopskiego, którzy żyli w ustroju na wpół niewolniczym

ocenił(a) serial na 1
deMontfort

No i nie pomyliłeś się, bo własnie tak to się ogląda, dzisiaj jest już dostępne

ocenił(a) serial na 6
kevin_moore

Tak, tak, serial jest warty oceny "1", bo ci się jakiś aspekt nie podoba - "szkalowania szlachty". Czarno-biali ludzie z czarno-białym światem...

ocenił(a) serial na 10
deMontfort

Nie mój drogi. To nie jest "zohydzanie" tylko odbrązawianie, a raczej omawianie tego co ludzie bardziej zainteresowani epoką wiedzą. Nawet współcześni wyśmiewali naszych "Sarmatów".

Ludzi przeświadczonych o swej niesamowitej wielkości, doskonałości, mistrzostwie we wszystkim... Im później tym bardziej.

Przy czym Jan Paweł z serialu gromadzi chyba większość wad naszej szlachty. Śmiejemy się głównie z niego bo są w tym serialu mądrzejsi i lepsi. Choćby "somsiad".

Do tego "1670". Świetny rok. 10 lat po Potopie, gdy mocarstwowy RON został zaorany przez Szwedów.

Jeżeli to komuś natomiast się nie podoba... Warto być samokrytycznym. Do skłania do rozwoju i usuwania wad.

Na wschodzie mamy kraje, gdzie "duma narodowa" to opium dla wieśniaków. Zapijaczonych, zabiedzonych, wykorzystywanych przez oligarchów.

deMontfort

O tym "wyczynie" szlachty mało się mówi https://fpg24.pl/pamiec-i-przestroga-bitwa-pod-matwami/

deMontfort

Spodziewałem się trochę więcej po zwiastunach. Jest śmiesznie, ale zbyt karykaturalnie - trochę bardziej jest to prosty kabaret osadzony w uproszczonych realiach epoki i utrwalonych stereotypach niż porządna satyra (przydałaby się bardziej wyrazista główna oś fabuły).

Jeśli chodzi o ośmieszanie i demonizowanie szlachty - trochę (ale tylko trochę) się obawiałem, że to tak będzie wyglądać. Ale wyraźnie w serialu Jan Paweł jest przedstawiany raczej jako czarna owca i przeciwieństwo normy. A to raczej stereotypy jeśli nie obala, to przynajmniej oswaja (dla mnie ten serial je obala).

Pijaństwo, sadyzm i nieudolność tak samo towarzyszyły szlachcie, jak wszystkim innym grupom społecznym i jest to po prostu kwestia natury człowieka, a dzielenie się jest od wieków narodowym sportem Polaków. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, gdy dziecko ze wsi rozpoczynało naukę w mieście (często w internacie), było dyskryminowane przez to, skąd jest - a za komuny szlachty przecież żadnej nie było.
Dyskutowanie, czy szlachta była plagą czy błogosławieństwem, to trochę jak spieranie się, czy politycy są dobrzy czy źli. To elity przewodziły nurtowi rozwojowemu cywilizacji, bo tak po prostu musiało być. A każdy jest tylko człowiekiem, bez względu na to, czym się zajmuje. Tak samo postawa antyklerykalna to tylko ekstremalny biegun sposobu myślenia o instytucji, której zawdzięczamy obecny rozwój, normy i standardy życia (i która nie była zgrają sadystów palących ludzi na stosie za byle co, ani też całkowicie bezbronnym i pacyficznym klerem - bo tak ani kościół, ani żaden inny organizm polityczny by nie przetrwał). Podobnie jak z tą słynną szlachtą, jest dzisiaj z "prywaciarzami".

Jak dla mnie, format serialu jest trochę za lekki. Wolałbym, żeby to była bardziej komedia, niż kabaret. Gdyby Jan Paweł nie był aż takim głuptaskiem i był trochę poważniejszy, ale wciąż ze stereotypowymi odchyleniami, to miałoby to większy potencjał ludyczny. Ogólne wrażenie mam pozytywne, z odcinka na odcinek jest coraz lepiej. Według mnie całkowicie niepotrzebne "przebijanie czwartej ściany" Erasmusami i zmianami klimatu - mi się takie sceny ciężko ogląda i to psuje klimat serialu. Oczekiwałbym trochę innego formatu w przyszłości, ale i tak na drugi sezon tej produkcji na pewno będę czekał.

ocenił(a) serial na 8
deMontfort

Chrońcie mnie przed takimi typami, którzy na swoje zdęcie nie potrafią spojrzeć w krzywym zwierciadle.

ocenił(a) serial na 6
deMontfort

Nie wiem skąd żeś przybył, ale jesteś swoistym symbolem takiej mentalności, którą należy w Polsce tępić, bo to właśnie za takim tępym zadęciem stały różne nasze klęski narodowe. Już wtedy byli mędrcy, którzy suchej nitki nie zostawiali na polskim zaścianku i fałszywie rozumianej dumie narodowej, ale potem całe pokolenia nie potrafiły wniosków z tego żadnych wyciągnąć.
Aby był rozwój i postęp, musi być refleksja i konstruktywna krytyka. Oraz dystans i umiejętność śmiania się z samych siebie. Coś jak Monty Python, który świętości nie uznawał, śmiał się ze wszystkiego, nawet z instytucji monarchii brytyjskiej. To jest kultura, która przynosi owoce, przynosi kreatywność, przynosi korzyści społeczne, gospodarcze, kulturowe. Można porównać ile Anglicy dali światu pisarzy, filozofów, muzyków, wynalazców, naukowców, a ile Polacy rojący sobie o własnej za.ebistości.

Polska i Litwa miały swoje momenty w historii, ale z powodu kołtuństwa, zaprzaństwa i braku dystansu zmarnowali szanse i po prostu zostali w tyle. Ustrój, który był nowatorski, zamiast ewoluować, został przez zazdrosnych o swoje przywileje zamrożony, więc w naturalny sposób zaczął się degenerować. A to doprowadziło do istotnego zapóźnienia cywilizacyjnego ziem zarówno Litwy, jak i Polski. Słabliśmy w oczach. Gdy weszli Szwedzi zastali wewnętrzny chaos, więc wykorzystali okazję, by Litwę i Polskę trwale zdegradować.

Wtedy Litwini popełnili błąd, bo większa część ich szlachty pozostała przy tonącej Polsce, która wcześniej miała przecież ochotę Litwę wchłonąć. Wielki patriota Janusz Radziwiłł chciał zerwać unię z Polską z korzyścią dla własnej ojczyzny, ale głupcy z jego własnego narodu stanęli mu na drodze, co w konsekwencji doprowadziło Litwę do zguby, choć rozłożone to było w czasie. Patriota prosił wcześniej Polskę o pomoc w wojnie Litwy z Moskalami, ale Polacy tradycyjnie nie kwapili się by ruszyć ze swoją armią na litewskie rubieże. Również zachowanie króla Jana Kazimierza było co najmniej haniebne. Pobudki i motywy, które kierowały litewskim patriotą były ze wszech miar zrozumiałe. Historia mogła potoczyć się inaczej gdyby Litwa nie pozostawała u boku coraz bardziej żałosnej Polski, wdającej się w kolejne konflikty i pociągającej za sobą na dno Litwę.
Mimo lojalności Litwinów Polacy zrobili to co zawsze - zdradzili. Na początku XX wieku anektowali odwieczną stolicę Litwy, miasto, które nigdy w swojej historii do Królestwa Polskiego nie należało.

Polacy zasłynęli w całym naszym regionie z tego, że każdego sojusznika są gotowi zdradzić, nawet Petlurę, którego żołnierze walczyli ramię w ramię z Polakami przeciwko bolszewikom rosyjskim. A potem, w IIRP, Polacy rozpętali niebywały terror wobec ludności białoruskiej i ukraińskiej na ich własnej ziemi. Dość powiedzieć, że do połowy lat 30 w stalinowskiej białoruskiej republice rad swobody kulturalne, narodowe, językowe były większe niż w rzekomo demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie palono białoruskie cerkwie i zamykano białoruskie ośrodki kulturalno-oświatowe oraz redakcje gazet piszących po białorusku. Na Ukrainie zaś Ukrainiec nie mógł być nawet listonoszem, był kategoryczny zakaz zatrudniania na Ukrainie Ukraińców w administracji państwowej. Następnie pacyfikowano ukraińskie wsie wypędzając mieszkańców żyjących tam od pokoleń a w ich miejsce osiedlając rodziny polskich oficerów.
Jak można było tak ludzi poniżać? Takie poniżanie ludzi zawsze prowadzi do ogromnych tragedii.

Jeśli chcesz żeby Polska była wielka, to przede wszystkich musisz poznać historię Polski bez zafałszowań, musisz nauczyć się jej na wyrywki po to, by ostrzegać innych przed popełnianiem tych samych błędów. Gdy poddasz się właściwej refleksji, w duchu patriotycznym, w trosce o dobrobyt ojczyzny, wtedy będziesz mógł pójść do przodu, ale tylko jeśli niezłomnie pozostaniesz na stanowisku by uczyć się na swoich błędach i piętnować wszelkie patologie. A I Rzeczypospolita patologii i zapóźnień względem Zachodu miała mnóstwo.
Wykształciło więc to ogólną winę, bo najbardziej winni byli magnaci, szlachta, duchowieństwo, szczególnie to katolickie, nie bez winy było mieszczaństwo niemieckiego pochodzenia i to nie z terenów Prus Królewskich, ale centralnej Polski, które pod wpływem luteranizmu dopuściło się wielu szwindli i łajdactw, chłopi pozostawiali niepiśmienni, a jednocześnie tkwili w prymitywizmie kulturowym, językowym, mentalnym, moralnym, który w sobie pielęgnowali. Najmniej winni byli Żydzi, ale oni też byli trybikiem w tej dziwnej ustrojowej machinie i bojąc się wychylać nie próbowali apelować o rozsądek i opamiętanie, pozostając w swej izolacji.

I tak szliśmy przez wieki łajdacząc się i ośmieszając. Najśmieszniejsze, że przywary przetrwały wieki, jakoś się dziwnie zakonserwowały. Ładnie to skwitował w jednym ze swoich wierszy Julian Tuwim. Dziś też odczuwamy skutki tamtych patologii i zaniedbań. Niewystarczająco kompetentne elity intelektualne, prymitywni ludzie wywodzących się z kultury chłopskiej, cała masa cwaniactwa, szelmostwa, zaścianku i ogólnej ludzkiej małości a przede wszystkim brak kreatywności, czego jesteś manifestem, bo nie może istnieć kreatywność bez zdrowego krytycyzmu, dystansu czy wręcz autoironii, humoru, szydery, parodii, karykatury i drwiny. Póki nie dorośniesz do takich postaw i zachowań, póty nie będziesz działał z korzyścią dla Rzeczypospolitej.





ocenił(a) serial na 1
per333

Klasyczny błąd - uderzasz w wysokie tony by bronić komedii a mi zarzucasz, że... uderzam w wysokie tony by krytykować drwinę jaką jest 1670 (Jan Paweł? nazwać tak bohatera to już jest symbol). Nasi wielcy reformatorzy byli reformatorami a nie rewolucjonistami - to kolejny twój błąd a jest ich więcej. Nie będę zagłębiał się w jałowe polemiki, napiszę tylko tyle: to co piszesz jest klasycznym przykładem zohydzenia i niezrozumienia własnej historii. JAK TO SIĘ STAŁO, ŻE POLACY MAJĄC ZŁOŻONĄ ALE CIEKAWĄ I W DOMINUJĄCEJ CZĘŚCI CHLUBNĄ HISTORIĘ PRZYJĘLI PUNKT WIDZENIA JAKBY BYLI OBYWATELAMI INNEGO KRAJU Z ZEWNĄTRZ? ZDUMIEWAJĄCE!

ocenił(a) serial na 6
deMontfort

to jest typ mentalności chłopski, a przypominam, że chłopi za Polaków nie uważali się aż do końcówki XIX wieku. Jeśli chcesz być dumny z chłopów, twoja sprawa, ale od Polaków to mógłbyś się... sam wiesz. Jeśli chcesz stać się bardziej polski, przeczytaj listy Mickiewicza do Krasińskiego, spróbuj zrozumieć przesłanie Norwida, zapoznać się z twórczością i poglądami Boya-Żeleńskiego, Żeromskiego, Iwaszkiewicza, Gombrowicza, Mrożka etc. Na razie nie czuję w tobie rodaka, bo nie przyjąłeś naszych polskich etosów i kodów kulturowych. Przykro mi.

ocenił(a) serial na 1
per333

To już w ogóle komentarz poza tematem, ale poza nielogicznym wtrętem o chłopach mądrzejszy od poprzedniego. Tak trzeba ich czytać! Tam znajdziesz i wkład Polaków w kulturę który w tym długim komentarzy powyżej deprecjonujesz, i krytykę, i troskę, i patriotyzm. Ale wszystko jest tam mądre, z proporcjami i bez drwin. A to zdanie, że nie czujesz rodaka brzmi groteskowo. Przyjąłem etosu i idiomu polskiego dużo i to więcej niż ci się zdaje. Dlatego to piszę. Ja czuję w tobie rodaka, choć się nie zgadzamy. Tu stawiam kropkę, bo dalej już nie zajdziemy.

ocenił(a) serial na 6
deMontfort

Czyli udowodniłeś, że nie znasz twórczości naszych Mistrzów, jeśli nie dostrzegłeś tam drwiny, szydery, pogardy wobec głupoty i prymitywizmu, skłonności do parodii, ironii, kpiny, paszkwilu, satyry, zjadliwości, karykatury, sarkazmu, groteski i farsy.

ocenił(a) serial na 1
per333

"Znaj proporcję moćiumpanie bo wypisujesz takie głupoty o Januszu Radziwile i zerowym w porównaniu z zachodem wkładzie Polski, że głowa mała. Założę się że nie czytałeś tych mistrzów bo inaczej nie porównywał byś haniebnie tej kiepskiej komedyjki 1670 mającej na celu wepchnąć Polaków w jeszcze większe błoto kompleksów i braku tożsamości z genialnymi analizami Norwida czy Żeromskiego. Poza tym w twoim spisie brakuje np. Malewskiej, Konecznego, Dmowskiego (krytyka szlachty w "Myślach nowoczesnego...") wybranych tekstów Piłsudskiego (tak, pisał, jego Pisma zbiorowe to kilka tomów) czy Weysenhoffa, o ile w ogóle wiesz o kim piszę. Jak w obronie tego drwiącego serialiku i w krytyce szlachty wspominasz Krasińskiego to znaczy, że go nie znasz albo nie rozumiesz kompletnie. Bo jak to pogodzić z ostatnimi partiami "Nie-boskiej" czy "Okopami Świętej Trójcy". Jak można zestawić inteligentne rozrachunki wielkich autorów z tym serialem?! Człowieku nie kompromituj się tym mądralowaniem !

ocenił(a) serial na 6
deMontfort

Powiedz tak szczerze: wywodzisz się z kultury chłopskiej, prawda?

Krasiński? Brzmisz jak półanalfabeta ze wsi, który nie rozumie kontekstu wypowiedzi. Mówiłem o listach Adomasa Mickevičiusa do Krasińskiego, a nie o samym Krasińskim, z którym się głęboko nie zgadzałem.  Mickiewicz nie tylko się z nim nie zgadzał, ale wręcz czuł się zażenowany postawami Krasińskiego.

Coś mi się wydaje, że ty się tylko podajesz za Polaka, ale pochodzisz spod Petersburga. Coraz więcej na polskich forach takich kont.

ocenił(a) serial na 9
deMontfort

Naród który nie widzi własnych wad, nigdy nie ma szans na pogodzenie się z nimi i jakąkolwiek poprawę w przyszłości, ostatecznie doprowadzajadz do jego upadku, tak jak doszło do rozbiorów Polski. Umiejętność śmiania się z siebie, to dowód że dostrzega się te wady , i próbuje naprawić. Słodzić sobie nawzajem i tkwić w głupocie, to potoczne zepsucie i brak rozwoju.

ocenił(a) serial na 3
Cezarygon

Ale kto twierdzi, że Polacy jako naród nie widzą swoich wad? Bo nie widzę by ktoś tak uważał. Ten serial jest po prostu marny, nie jest zabawny, jest żenujący, przepełniony sucharami, denny, a humor jest na poziomie dennych kabaretów. Nie chodzi tu o kwestię dostrzegania własnych wad. Filozofię jakąś dziwną dorabiacie broniąc tej marnej produkcji.

ocenił(a) serial na 1
ekwi

Dokładnie. Jak pisałem ten komentarz byłem jednym z pierwszych którzy widzieli marnotę tego tworu. Dziś czytam taki tygodnik "Do Rzeczy" i tam piszą podobnie czołowi krytycy oraz historycy. Komuda też skrytykował.  Serial ma ograniczony zasięg do "fajno-Polaków" zachwycających się tym topornym humorem, w którym podtekst i złe chęci czuć na kilometr.

ocenił(a) serial na 3
deMontfort

Dokładnie, zgadzam się z taką opinią. Do mnie to też nie przemawia, po prostu klimat skeczów męczących. Niczym ptak Mateusz w nowym Kleksie. Ten sam poziom.

ocenił(a) serial na 8
ekwi

Ja Panu nie przerywałem... ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones