PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10044143}

II Wojna Światowa: Historie z frontu

World War II: From the Frontlines
6,4 884
oceny
6,4 10 1 884
II Wojna Światowa: Historie z frontu
powrót do forum serialu II Wojna Światowa: Historie z frontu

Widac ze Brytyjski

ocenił(a) serial na 4

Wnioskujac z filmu to po stronie aliantow walczyli tylko Anglicy, Amerykanie I Rosjanie. Dosc szeroko opisany watek Monte Cassino z puenta ze w zasadzie to niepotrzebne bylo bombardowanie klasztoru bo Niemcow tam nie bylo... I ze generalnie to bylo bez sensu... no tak ... Bo nie brytole zdobyli. Do dzis chyba ich to boli...

rafal_bar

Dokładnie!

rafal_bar

Polacy byli mało znaczącymi siłami wojskowymi w tamtym czasie. Równie dobrze możesz się czepiać że o Australii czy Nowej Zelandii nie wspomniano.

stadnicki82

Dowiedz się może lepiej kto walczył w Afryce i kto zdobył Monte Cassino bo na razie to jedno tylko jest pewne. Masz pałe.

Kronikarz_1

No właśnie, dowiedz się. Jakbyś się dowiedział a nie powielał mitologiczne bzdury to byś zrozumiał, że Polaków to tam garstka była (m.in mój pradziadek ze strony babki ciotecznej tam walczył). Polskie straty to 4 k rannych i zabitych (ogólnie Alianci stracili 55 k zabitych i rannych, więc nasze straty to niecałe 10% strat wszelakich. A walczyli jeszcze Francuzi, Anglicy, Nowo Zelandczycy, nawet z Afryki Południowej). Akurat polski pułk został wybrany na ochotnika na przełamanie szlaku to się zrodził mit, że krew przelaliśmy (bo przelaliśmy) ale nie jako jedyni. Takich przełomowych bitew i znacznie ważniejszych niż mało istotny front południowy były dziesiątki, a my ciągle jaramy się tym Monte Cassino i brygadą Maczka, bo prawie nigdzie indziej nas na zachodzie nie było. Z perspektywy krótkiego serialiku straty polskie i nasz udział jest nieistotny (nasz wkład to może 0,5% wszystkich wojsk walczących). Wiadomo że nas napadli i zbrukali, ale nie tylko nas Szkopy z ZSRR napadli. To była wojna światowa, a nie wojna Polska reszta świata. My się znaleźliśmy w samym środku cyklonu, jak zawsze zresztą; bo jak Niemcy i Ruskie kogoś kopią w tyłek, to zawsze my stoimy obok. Jakbyś zaczął patrzeć obiektywnie, to zrozumiesz, że Polska nie leży w centrum świata i wcale nie jest najważniejszym krajem na świecie żeby wszyscy ciągle o nas gadali. Aha, jestem historykiem z wykształcenia, wiec nie wciśniesz pierwszych lepszych bajeczek przeczytanych w necie. Polecam kanał na yotube Podcast Wojenne Historie, może się czegoś ciekawego wreszcie dowiesz

stadnicki82

Nigdzie indziej na zachodzie nas nie było? Chłopie począwszy od Narviku,Francji,Afryki Północnej ,Bitwy o Anglię,,ładowania we Włoszech,walk w Normandii ,walk w Holandii . Polacy brali udział w większości ważnych zmagań w Europie zachodniej,nieraz będąc 3 siła aliancką. To było niespotykane jak na kraj,który od pierwszego dnia wojny był pod okupacja. Wspolczuje ludziom,którzy czerpią wiedzę od takiego "historyka"

Malak_Malak

Umiesz czytać ze zrozumieniem?  Napisałem, że nasz wkład był znikomy w porównaniu do całości. Tylko w dwóch wielkich bitwach braliśmy udział, co do których możemy powiedzieć, że się realnie do czegoś przyczyniliśmy. W Afryce było nas ledwo 3 tysiące. Słyszałeś o bitwie pod El-Alamain? To kluczowa i najważniesza bitwa w Afryce Północnej, jedyna o której warto wspominać. Wiesz jaki był tam nasz wkład? A taki że korzystano z wykrywacza min wynalezionego przez Polaka. Bitwa o Narwik? Chłopie, kubeł zimnej wody na głowę. Mieliśmy tam Samodzielną Brygadę Strzelców Podhalańskich - ledwo 4 k żołnierzy na 25 k sił Aliantów. W bitwach 2 w. św brały udział milionowe Armie, a ty mówisz o bitewce o Narwik (w dodatku przegraną strategicznie). Bitwa pod Monte Cassino czy bitwa o Anglię bez nas wyglądałaby tak samo. Za dużo bajek, za mało faktów. 3 siłą Aliancką? Skąd ty bierzesz te informacje, z podręcznika PiSu? Polska jak wiele krajów Europy miała swój niewątpliwy wkład w 2 wojnę światową, ale nie na tyle istotny aby tworzyć o nas kroniki i poświęcać nam czas w krótkich reportażach o 2 wojnie światowej. A gdybyś chociaż jedną Zachodnią książkę na temat 2 wojny światowej przeczytał, to byś zrozumiał dlaczego prawie nas tam nie ma.

Malak_Malak

Skoro tacy wielcy byliśmy to czemu w 1939 zabawa skończyła się praktycznie w 3 tygodnie. Myślenie typowe dla polaczka. Cały świat zbawi tylko nie siebie.

stadnicki82

Ręce opadają, ty tak naprawdę? Nie chce mi się nawet z takim matołem jak ty polemizować, nie warto.

koala_fw

Wracaj do literatury, może się czegoś nauczysz, bo na swoje opadające ręce nie masz żadnych statystyk i argumentów poza typowym polskim machaniem szabelką. Ja cię mogę zasypać tysiącem statystyk i faktów o których nawet nie masz pojęcia i na które nawet nie znajdziesz argumentów.

koala_fw

Proponuję podstawową książke na temat statystyk udziału poszczególnych krajów w 2 w.ś aby przestać mitologię uprawiać

stadnicki82

Jestem właśnie na 6 odcinku dokumentu. Przyznam że szokujące jest to że autor nie zająknął się nawet jednym słowem o agresji Rosyjskiej na Polskę 17 września, tak jakby jej w ogóle nie było. Ani słowa o pakcie Ribbentrop Mołotow nic!!!! Przerażające jest również przedstawienie ruskich jakby byli wybawicielami i ramie w ramie walczyli z aliantami w tej wojnie… Oprócz informacji o tym że czekali pod Warszawą aż hitlerowcy wybiją nas do nogi i zrównają z ziemią miasto nie ma tam ani jednej negatywnej opinii na ich temat.

marcinerrr

To że ten wątek jest pominięty to źle. Ale niech do Ciebie w końcu dotrze dla oczywista choć bolesna prawda, że dla zachodu to Stalin był partnerami i to on wiązał Wermacht na wschodzie a nie Polska. A powstanie Warszawskie to burza w szklance wody. Dla zachodu w kontekście choćby D-day było to jak sobie radzi ZSSR na wschodzie a nie czy sobie polactwo urządzi powstanie w którym walczą dzieci

michla26

A kto pisze o tym że Polska wiązała Wermacht na wschodzie? Co Ty bredzisz człowieku? Poza tym weź Ty najpierw przeczytaj ten bełkot który napisałeś popraw a dopiero później to wstawiaj jako komentarz bo żal dupę ściska jak się to czyta. Mówisz na własny naród „polactwo”??? Skąd Ty się urwałeś?

marcinerrr

To Ty się urwałeś z choinki i bredzisz o roli polaków w II WŚ. W ostatnim zdaniu zabrakło słowa " ważne". Dla zachodu ważne było jako sobie radzi Stalin a nie czy polactwo sobie powstanie urządzi. Sam piszesz jak rozkapryszone dziecko a innym wytkasz błędy. Głową o ścianę a potem do książek. Może w końcu coś dotrze. I tak, naiwniaki jak Ty to nie Polacy. To polactwo.

stadnicki82

Czy Australia i Nowa Zelandia zostaly zaatakowane i okupowane??? Kto jest ważniejszy??? A swoja drogą pewna instysucja powinna zareagować za ta gloryfikacje ruskich, aliantów i niemców a pomijanie Polski. Stwierdzenie ze powstanie warszawskie bylo za namową ruskich to przegięcie

Pres666

jakie przegięcie? w świetle wielu historycznych faktów istnieje duże prawdopodobieństwo, że Leopold Okulicki, ostatni dowódca AK, był rosyjskim agentem zesłanym do Polski, żeby doprowadzić do wybuchu powstania. czego nie rozumiesz?

Pres666

a kto gloryfikuje ruskich? Swołocz to swołocz. Gdybyś znał historię to byś wiedział, że Alianci już w 1938 kreślili scenariusz pokonania Niemców, który był dla nich oczywisty po tym jak Alianci dokonają zbrojeń na co potrzebowali 2-3 lat. Ale ten scenariusz zakładał przystąpienie USA do wojny i przyciągnięcie na swoją stronę ZSRR. Problem w tym że taki sojusz miał powstać w 1938 roku, ale my powiedzieliśmy veto, bo nie chcieliśmy z Ruskimi wchodzić w układy (wtedy mieliśmy czystki Jeżowa i nie wyobrażano sobie układów z ZSRR) - dlatego wymyśliliśmy własne sojusze, które nawet papieru nie przetrwały a ruskie aby nie być same na mapie skumplowały się z Hitlerem. Niestety, ale silny ma zawsze rację w czasie wojny, sprawiedliwi i niewinni tam giną i potem nikt o nich nie pamięta. Jak to mawiają "silni zrobią to co chcą, a słabi to co muszą"

stadnicki82

Słusznie. Tylko Moskal bardziej zakłamuje historie od Polaka. Największy udział mieli Polacy w bitwie pod Budziszynem. Ostatniej przegranej przez aliantów bitwie 2 WS. Pijak Świerczewski dowódca. W kraju Polacy głównie walczyli z Żydami. 200 tys. ofiar w wyniku morderstw i denuncjacji. Wreszcie Powstanie Warszawskie, plan wymyślony przez debili i realizowany przez bezmyślnie entuzjastyczna, skazana na zagładę, często pijana młodzież. 200 tys cywilnych ofiar polskich. Zaniechanie dotyczące obrony ludności Wołynia. Kolejne dziesiątki tysięcy ofiar. Wołyń nie miał prawa się wydarzyć, gdyby ktokolwiek miał tam mózg w tym polskim dowództwie podziemia. Polacy swoją bezmyślnością sami wybili swoją inteligencje. Zgroza.

Jacek1805

aha i jeszcze zidiociały Anders rzuca ludzi na śmierć pod Monte Cassino (mimo że Niemcy się już wycofują) tylko po to, jak sam mówi: "Świat musi zobaczyć krew Polaków, to wtedy ruszymy ich serca"; takie same pierniczenie jak w PW 1944. Na tym polega nasz problem, że my poza machaniem szabelką niewiele mamy światu do zaoferowania, nie licząc przelewanej krwi za innych i hektolitrów wódki. Chociaż paradoksalnie historia Ruskich jest łatwiejsza do czytania - tam po prostu zawsze kłamali, więc łatwo odróżnić prawdę od fałszu; natomiast u nas - nie. Bo my nawet z największej i klęski robimy sobie laurki i mitologię. Inni wprawdzie robią podobnie, ale nie z takim natężeniem jak my. Np. w hymnie naszego kraju śpiewamy sobie "Jak Czarnecki do Poznania wrócił się przez morze..." - szkoda tylko że ludzie nie wiedzą, co on za tym morzem robił - gwałcił, mordował i plądrował ziemie Duńczyków i takich opowieści jest całe mnóstwo o naszej historii

stadnicki82

Guten morgen. Prawdziwy patrioto.

greku1

Bycie patriotą nie obliguje cię do bycia idiota. A kłamiac i mitologizujac historię wiecej krzywdy ojczyźnie wyrządzasz niż mówiąc prawdę. Bo wtedy wmawiasz wszystkim że powinni być tym, kim.nigdy nie byli. Właśnie dlatego nasz kraj jest tam gdzie jest bo tacy jak ty nasłuchali się od podobnych do ciebie o byciu wielkim i nieśmiertelnym.

stadnicki82

Ja, ja. Naturlich. Powiedz mi coś jeszcze gdzie ja kłamię i mitologizuję. A gdzie w tym serialiku były półprawdy? Monte Cassino to cztery miesiące walk a w tym superdziele mówią że nalot był okrutny i bez sensu i tyle. Lepiej niech nic nie kręcą o Auschwitz bo okaże się, że to nasza wina była.

greku1

Niech sobie gadają co chcą. Myślisz że Januszem na zachodzie interesują się historia? Mają ja gdzieś i tak nie wiedzą o co chodzi. W sumie tak gdk i u nas. Nakręć swoje i promuj.

stadnicki82

Stary, nie wysilaj się, taka walka z wiatrakami. Każdy "wielki patriota" myśli, że Polska i Polacy to święty naród prowadzony wolą Boską i Matki Boskiej Częstochowskiej, że to kawaleria bez skazy i zmazy i ogólnie pępek świata. Zarzucają Ruskim za uprawianie propagandy czy zakłamywanie faktów ( bo oczywiścię wiadomo że tak było ), po czym sami nie są w stanie uwierzyć w realia, bo ktoś przebija ich bańkę doskonałego obrazu. Nikt z powyższych nie będzie oceniał historii obiektywnie, tylko będą wyrażać ją w ten sposób, aby było to zgodne z ich światopoglądem. P.s szacun za ten wykład o Monte Cassino i realnych statystykach odnośnie strat oraz ilości naszych wśród armii aliantów. Mało ludzi w Polsce jest tego świadoma jak to rzeczywiście wyglądało. Chociaż ogólnie smutne jest to, że mimo tak malutkiego wkładu ilościowego jaki daliśmy podczas tego konfliktu, alianci tak czy owak nie traktowali nas zbyt sprawiedliwie. Pozdro!

zegorat22

Jest takie powiedzenie w polityce "Silni zrobią to co chcą, słabi to co muszą". My jesteśmy tymi słabymi, sorki, taka prawda. Zawsze będziemy nadrabiać. Jak ktoś czytał Wrzesień Zagwiący Wańkowicza to od razu zrozumie w jakiej sytuacji znajduje sie Polska, gdy "wielcy" zaczynają brać się za łby. Potem oczywiście następują wykłady intelektualistów co należałoby zrobić aby wygrać całą wojnę. To są właśnie typowe wysrywy Polaków którzy zawsze są mądrzy przed i po wojnie, tylko w czasie wojny niemal zawsze dostajemy wciry i nie potrafimy jej uniknąć. Potem mamy syndrom ofiary, "Bóg tak chciał, więc cierpimy". Sam bym chciał aby Polska była wielka i silna. No ale taka kiedyś przez chwilę była i się skończyła. Teraz możemy być co najwyżej ambitnym średniakiem i dopóki nie nastąpi jakiś "wielki reset" tacy pozostaniemy. A jak ktoś się nie zgadza, niech dalej macha szabelką jak nasi przodkowie. Polecam serial 1670 i film Kos, gdzie nieźle dostaje się naszym przodkom za takie zachowanie

ocenił(a) serial na 8
stadnicki82

Powiedz to lotnikom z dywizjonu 302 i 303. Jest spora szansa, że by się z Tobą nie zgodzili. Wielu masakr można by uniknąć, gdyby naczelne dowództwo miało odpowiedzialnych i kompetentnych ludzi w swoich szeregach. Niestety wielu w naszej historii międzywojennej nie mogło się pochwalić takimi cechami, na czele z Śmigłym-Rydzem...

Scrach

ja się zgadzam, że nasi tam nieźle walczyli, ale nie zmienia to faktu, że nawet bez RAFU szkopy nie zdobyliby WB. Trochę taka wojna dla wojny.

ocenił(a) serial na 8
stadnicki82

Myślę że podobnie myśleli Francuzi i Angole przed wojną... Belgowie w forcie Eben-Emael też byli o tym przekonani i zostali pokonani przez 12-krotnie mniejszą siłę. Zbyt dużo zmiennych podczas wojny żeby wyrokować czy coś się wydarzy czy też nie...

ocenił(a) serial na 8
rafal_bar

Bo bombardowanie klasztoru generalnie było bez sensu i stworzyło więcej problemów (chwała poległym) niż rozwiązało... No ale w tamtym okresie dowództwo bombowe propagowało idee nalotów dywanowych, do czego przyczynił się aliancki zbrodniarz wojenny arthur harris tzw. "Bomber Harris".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones